Jesteśmy małą domową hodowlą kotów rasy Maine Coon. Mieszkaliśmy w centrum Szczecina. Teraz mieszkamy w Rurzycy.
Nie powiem, że koty były z nami od zawsze, bo byłoby to nieprawdą. W naszym domu od zawsze królował pies i różne mniejsze lub większe gryzonie a ponieważ życie w centrum miasta i praca w systemie dwunastogodzinnym jest męcząca, zarówno dla psa jak i dla człowieka, w naszym życiu pojawił się KOT. Wybór rasy nie był przypadkowy, szukaliśmy kota który z charakteru przypomina psa i dlatego wybraliśmy rasę Maine Coon.
Dlaczego nie jeden ? Gdy nasz czternastoletni pies odszedł za tęczowy most, ciężko było zdecydować się na inne zwierzę. Wtedy w naszym domu pojawiła się Ona czyli Aspen - kotka rasy Maine Coon. Przyjechała do nas z Choszczna, z hodowli Saretta, zakupiliśmy ją jako kotkę 'na kolanka'. Była pierwszym rasowym zwierzęciem w naszym życiu. Bardzo spokojna, zrównoważona. Spała, gdy my spaliśmy, wstawała rano i w chwili gdy my piliśmy poranną kawę chlipała z miseczki kocie mleczko. W tym czasie zaczęła dręczyć mnie myśl - "Czy nasz kot jest z nami szczęśliwy..?". Poza krótkimi chwilami całe dnie spędzała sama. I w myśl, że jeden kot to stanowczo za mało, do Aspen dojechał On - czyli Alehandro, dla rodziny i przyjaciół Szredek. Alehandro przyjechał do nas z Kwilcza z hodowli Amarula*PL. Miał być kotkiem na kolanka, ale życie miało dla nas całkiem inną propozycję.
Należymy do Stowarzyszenia Miłośników Kotów 'Cat Club Pomerania' które jest zrzeszone pod patronatem 'Felis Polonia', będącej członkiem największej na świecie Międzynarodowej Federacji Felinologicznej – Federation Internationale Feline (FIFe).
W tej chwili w naszej hodowli mieszkają dwa kocury hodowlane , kilka kotek i trochę młodzieży.